Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biłgoraj

5 kwietnia 2024 r.
10:34

Kandydat bez konkurencji. Jeden z dwudziestu siedmiu

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
0 A A
Mam polityczne poglądy, ale do żadnej partii nigdy nie należałem, tylko do powiatu startowałem z list Samoobrony, ale legitymacji nie miałem. Pewnie jakaś partia chciałaby mnie poprzeć. Ale ja o to nigdy nie prosiłem, bo nie potrzebuję – mówi Andrzej Placek, wójt gminy Obsza
Mam polityczne poglądy, ale do żadnej partii nigdy nie należałem, tylko do powiatu startowałem z list Samoobrony, ale legitymacji nie miałem. Pewnie jakaś partia chciałaby mnie poprzeć. Ale ja o to nigdy nie prosiłem, bo nie potrzebuję – mówi Andrzej Placek, wójt gminy Obsza (fot. Anna Szewc)

Rządzi gminą nieprzerwanie od 2010 roku. Dwukrotnie musiał walczyć o głosy wyborców z konkurentami. W 2018 nie miał już żadnego, teraz również. Andrzej Placek może być więc pewien, że ponownie zostanie wójtem gminy Obsza. Poza nim w Lubelskiem jest jeszcze 26 innych takich „bezkonkurencyjnych” kandydatów na szefów samorządów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Andrzej Placek pracownikiem Urzędu Gminy w Obszy jest od 1 maja 1988 roku (odkąd został wójtem ma urlop na ostatnim zajmowanym stanowisku) – Zaczynałem od referenta do spraw melioracji. A dzisiaj mogę powiedzieć, że mało jest takich stanowisk w gminie, na których nie pracowałem – śmieje się wójt i kandydat na wójta.

Konkurentów miewał wielu

Kiedy w 2006 roku po raz pierwszy postanowił powalczyć o najważniejszy gabinet w gminie, jej sprawy znał właściwie od podszewki. Wtedy nie zdołał jednak wygrać.

W kolejnych wyborach 2010 roku musiał się również trochę „nagimnastykować” zanim osiągnął sukces, bo kandydatów było aż siedmiu. Ale Placek zdołał przekonać do siebie wyborców na tyle, że wygrał w drugiej turze z wieloletnim wójtem Kazimierzem Paterakiem.

Sukces powtórzył po czterech kolejnych latach. W 2014 był jedną z trzech osób ubiegających się o stanowisko, ale druga tura już potrzebna nie była. Natomiast w 2018 roku konkurencji nie miał już żadnej. Teraz też nikt nie zdecydował się stawać z nim w szranki.

Jaki jest sposób na sukces?

– Tak sobie myślę, że ludzie mnie po prostu znali. Nie byłem człowiekiem z nadania. Jestem mieszkańcem gminy Obsza od urodzenia. Nigdzie się nie wybieram. I zawsze pracowałem tak, żeby jak najwięcej zrobić dla mieszkańców – opowiada Andrzej Placek.

Ale czemu nikt nie próbuje z nim konkurować?

– Pewnie, gdybym się nie sprawdził, gdyby ktoś miał do mnie obiekcje, to na pewno kontrkandydaci by się znaleźli – uważa samorządowiec. I dodaje z satysfakcją. – Często słyszę, że mam uważanie u ludzi i to mnie bardzo cieszy. Bo ja zawsze myślałem, od początku pracy, że ja jestem tutaj dla ludzi, a nie oni dla mnie.

Obsza to granicząca z Podkarpaciem typowo rolnicza gmina w powiecie biłgorajskim (fot. Anna Szewc)

Opozycja po stronie wójta

Wspomina, że gdy po raz pierwszy obejmował urząd (od zawsze jako kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców „Przyjazna Gmina”) nie miał w radzie większości. Ale na koniec tamtej kadencji, przygotowując się do kolejnego startu także opozycyjnym radnym zaproponował, aby poszli do wyborów razem z nim. I tak się stało. Podobnie było w ostatnich wyborach. Przez ostatnie pięć lat wójt rządził więc gminą mając wszystkich radnych za sobą.

Teraz zresztą ma 100-procentową pewność, że do rady wejdzie siódemka jego dotychczasowych radnych. Bo w tylu okręgach, na 15 w całej gminie, zgłoszono tylko po jednym kandydacie właśnie z KWW „Przyjazna Gmina”. Możliwe, że komitet wójta zdobędzie też mandaty w ośmiu pozostałych, choć tam już po jednym konkurencie jego ludzie już mają.

Ale nawet gdyby jakaś opozycja się pojawiła, to wójt się nie martwi. Mówi, że ze wszystkimi potrafi się porozumieć.

Nie ma konkurencji, nie ma kampanii

A brak konkurencji przypadkiem go nie rozleniwia? – Absolutnie. Wiem, że mam poparcie, ale traktuję to jako formę zaufania i ja tego zaufania po prostu nie mogę zawieść – odpowiada wójt Placek.

Przyznaje jednak, że kampanii wyborczej prowadzić w tej sytuacji nie musi. Przed nadchodzącymi wyborami nie wydrukował ani jednego plakatu i ani jednej ulotki. – Coś tam tylko sobie na Facebooka wrzuciłem – przyznaje.

Wspomina, że w poprzednich wyborach jakieś materiały miał, ale doszedł do wniosku, że to właściwie nie jest potrzebne. A tylko był problem z rozliczeniem kosztów kampanii.

Tym razem będą zerowe. – Nawet konta specjalnego nie zakładałem i nie poświęciłem ani złotówki – zapewnia.

Zresztą trzeba przyznać, że w Obszy i okolicach walki o władzę w gminie nie widać. Jeśli na parkanach wiszą jakieś plakaty, to jedynie kandydatów do Rady Powiatu Biłgorajskiego i Sejmiku Województwa Lubelskiego.

Nie tylko kandydat na wójta plakatów wyborczych nie wydrukował. Kandydaci na radnych gminy również z tego zrezygnowali. Na płotach wiszą jedynie banery tych, którzy o mandaty chcą powalczyć w powiecie i sejmiku (fot. Anna Szewc)

Są sukcesy i plany

Wójt uważa, że najlepszą kampanią jest po prostu praca na rzecz gminy na przestrzeni lat.

– Sukcesywnie robimy tak, żeby było lepiej. Mamy 100 procent skanalizowanej gminy. Wszystkie drogi mają asfalty, czasem nawet już dwa razy zmieniane i chodników mamy ponad 20 kilometrów. Za dotację z Polskiego Ładu to chodnik nawet przy powiatowej drodze położyliśmy, choć starostwo nie dołożyło ani złotówki, a zaraz im to przekażemy. Ale to nieważne. My to dla mieszkańców robimy – zapewnia.

Pytany o inne sukcesy, wspomina o montażu oszczędnego oświetlenia ledowego i modernizacji stacji uzdatniania wody, z której korzystają też mieszkańcy wiosek w okolicznych gminach Tarnogród, Księżpol czy Łukowa, a nawet jednej z Podkarpacia. Gmina ma dom kultury, klub seniora, wiejskie świetlice, szkoły i piękne przedszkole.

A czym Andrzej Placek zamierza się zajmować w kolejnej kadencji? Bo przecież z reguły kandydaci sporo wyborcom obiecują.

– Jak tu jestem od 14 lat, to nigdy nikt u nas nie widział przecinania wstęgi. Ani innych takich dziwnych uroczystości. My nie robimy na pokaz. A robić zawsze jest co i jak będzie potrzeba, to zrobimy – uważa wójt Obszy.

Zapowiada, że w najbliższym czasie zacznie się budowa drogi prowadząca do miejscowości Ułazów w województwie Podkarpackim. – Bo w linii prostej to są cztery kilometry, a żeby dojechać, trzeba zrobić 20. Więc ta inwestycja na pewno ludziom się przyda – zapowiada Andrzej Placek. Myśli też o budowie kanalizacji i wodociągu na terenach, gdzie jeszcze budownictwo się nie rozwinęło, ale jest pewność, że z czasem zaczną się tam nowe domy pojawiać.

Nie wybory, a plebiscyt

Kiedy kandydat na wójta albo burmistrza nie ma konkurencji, to w gminie odbywają się nie wybory, tylko plebiscyt. Karta, którą otrzymują osoby zgłaszające się w komisji wygląda tak, że znajduje się na niej jedno nazwisko, a przy nim dwie możliwe odpowiedzi.

„Tak” – gdy wyraża się poparcie i „nie” – w sytuacji odmiennej.

Aby kandydat stanowisko objął, poprzeć musi go więcej niż połowa głosujących. Z tym, że liczone są oczywiście ważnie oddane głosy. Gdyby się tak nie stało, to wyborów szefa samorządu dokonuje nowa rada.

W 2018 roku Andrzeja Placka poparło 1581 mieszkańców. Przeciwko było 266 osób, co dało wójtowi poparcie na poziomie 85,60 proc. Jak będzie tym razem?

– Ja na pewno naszego wójta poprę. Bo to dobry gospodarz – zapowiada kobieta, którą spotykamy w sklepie w Obszy. – Innego kandydata nie widzę, nie tylko dlatego, że żaden się nie zgłosił. Placka znam od dawna, jeszcze w melioracji razem robiliśmy, więc wiem, że to fachowiec – dorzuca mieszkaniec Babic. – Ja do wyborów pójdę, owszem, radnych będę wybierać. Ale tego człowieka nie poprę, bo za długo już rządzi i za bardzo się urządził – słyszymy od starszej kobiety we wsi Dorbozy. Mówi, że chciałaby mieć wybór i ubolewa, że Andrzej Placek konkurencji nie ma

Gdzie jeszcze plebiscyty?

Takich sytuacji jak w Obszy, jest w województwie więcej. W niedzielę plebiscyty odbędą się w 27 samorządach. Na terenie działania delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Białej Podlaskiej dotyczy to gmin: Drelów, Łomazy, Międzyrzec Podlaski (gmina wiejska), Piszczac, Wisznice, Jabłoń, Milanów, Podedwórze

Na terenie delegatury KBW Zamość gm.: Obsza, Telatyn i Józefów.

W KBW Lublin gm.: Głusk, Jabłonna, Krzczonów, Wojciechów, Wysokie, Stoczek Łukowski, Janowiec, Kurów, Żyrzyn, Kłoczew, Rybczewice, Trawniki, Strzyżewice.

W KBW Chełm: Siennica Różana, Fajsławice, Łopiennik Górny.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino
galeria

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino

W Lublinie uczczono wydarzenia z 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. To właśnie wtedy żołnierze 2.Korpusu Polskiego zdobyli klasztor na Monte Cassino. Tym samym umożliwiło Aliantom przełamanie Niemieckich linii obronnych we Włoszech i otwarcie drogi do wyzwolenia Rzymu. Polacy pokonali przeciwnika, przełamując pozycje, które przez prawie pół roku były niemożliwe do zdobycia dla wojsk alianckich. Z tej okazji w samo południe został oddany Salut Artyleryjski z historycznej armaty przeciwlotniczej Bofors z Muzeum Polskich Sił Zbrojnych w Lublinie.

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.
foto

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.

Podczas ostatniej imprezy w Helium Club miał miejsce powrót lat 2000, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili listami przebojów! To była prawdziwa moc przebojów. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie

W sobotę w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie, odbył się piknik historyczno-wojskowy z okazji 80. Bitwy o Monte Cassino. Podczas wydarzenia zaprezentowały się grupy rekonstrukcyjne, przy których odbył się pokaz artylerii, broni palnej i białej.

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

W piątkowy wieczór Wisła Grupa Azoty Puławy bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie i wciąż nie może być w pełni pewna pozostania w eWinner Drugiej Lidze, choć cel wydaje się być jak najbardziej do osiągnięcia. Jak mecz podsumowali trenerzy obu ekip?

4 owczarki pogryzły chłopca

4 owczarki pogryzły chłopca

Podczas zabawy cztery podrastające owczarki niemieckie rzuciły się na 11-letniego chłopca. Pogryzione dziecko odwieziono do szpitala. Wcześniej dzieci wielokrotnie bawiły się młodymi psami

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Samorządowiec z Prawa i Sprawiedliwości rzucił posadę z-cy dyrektora inspekcji handlowej dla obiecanego stanowiska w zarządzie powiatu puławskiego. Gdy niespodziewanie PiS stracił władzę w powiecie, radny został z niczym. Czy pomoże mu wojewoda?

Noc Muzeów 2024: PORADNIK: jakie miejsca możesz zwiedzić

Noc Muzeów 2024: PORADNIK: jakie miejsca możesz zwiedzić

Wieża Trynitarska albo Ogród Botaniczny. Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał albo Muzeum Czartoryskich. A może Muzeum Badań Polarnych? Przed nami Noc Muzeów 2024. Co i kiedy można zobaczyć

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium